wokół wszyscy chwalą się swoimi roślinami, a tematy rozmów przy wieczornym winie z przyjaciółmi to ile okazów z ich domowych kolekcji wypuściło nowe liście, czym nawozić fikusy i który nawilżacz powietrza będzie najlepszy dla alokazji? słuchasz tego, wiedząc, że w Twoim mieszkaniu parapety świecą pustkami, a kaktus przywieziony z domu rodzinnego zmarł po dwóch tygodniach od przeprowadzki? marzysz o selfie wśród bujnej zieleni, roślinach płożących się nad wanną albo po prostu o kilku okazach, które wytrwają przy Tobie dłużej? poniżej przedstawiamy top 10 gatunków dla początkujących. z tymi roślinami Twoja zielona przygoda rozkręci się na dobre!

1. monstera deliciosa

królowa nad królowymi, której przedstawiać nie trzeba. pochodzi z wilgotnych lasów Ameryki Środkowej i Południowej, a od dłuższego czasu bryluje w domowych salonach. dzięki łatwości w uprawie jest idealną opcją na pierwszy raz. to, czego zdecydowanie jej potrzeba, to stanowisko z rozproszonym światłem. jeżeli chodzi o podlewanie, monstera nie przepada za zbyt nieregularnym dostępem do wody. najlepszą metodą jest sprawdzanie palcem podłoża – jeśli przeschło, można ją podlać, jeśli jednak jest jeszcze wilgotne, lepiej wstrzymać się z wlewaniem wody do jej donicy. ta roślina może sięgać monstrualnych rozmiarów. monstery rosną bardzo szybko, przygotuj się więc na goszczenie zielonego olbrzyma pod swoim dachem!

 monstera deliciosa

2. ceropegia woodii

czas na naszą ulubienicę. istnieje sporo gatunków tej piękności, ale my kochamy klasyczną ceropegię woodii, która jest półsukulentem pochodzącym ze skalistych afrykańskich gór. to wdzięczna roślina, która bez problemu odnajdzie się w każdym domu, nie tylko u doświadczonych profesjonalistów, ale także u osób, które dopiero zaczynają grać w zielone. najbardziej doceniamy ją za dwie rzeczy: po pierwsze, nie należy do wymagających gatunków, a po drugie, jej liście kształtem przypominają małe serduszka – no czy nie jest to urocze? 

ceropegia woodii

3. philodendron scandens

filodendron, który poprzez kształt swoich liści potocznie nazywany jest sercolistnym. uwielbiamy jego barwę  jest to głęboka, wyrazista zieleń pokryta lekkim połyskiem. ta roślina swoim szybkim przyrostem ucieszy każdego. aby zostać mile zaskoczonym posiadaczem tego cudownego filodendrona, wystarczy zapewnić mu jasne miejsce z rozproszonym światłem oraz odpowiednią przestrzeń do rozwoju. ten gatunek może zwisać albo piąć się ku górze po chropowatej płaszczyźnie, np. kokosowym kijku lub drewnianej drabince. co ciekawe, prowadzony w taki sposób będzie wypuszczać większe liście. filek ten podziękuję Ci za regularne wycieranie liści z kurzu i zraszanie delikatną mgiełką.

 

philodendron scandens

 

4. scindapsus pictus

pod względem pokroju i sposobu wzrostu jest bardzo podobny do wcześniej wspomnianego filodendrona, wyróżnia się jednak przepięknym srebrzystym rysunkiem na liściach. do gustu szczególnie przypadły nam mało wymagające odmiany: 'argyraeus' o srebrnych piegach oraz 'trebie' o liściach wyglądających, jakby mieniły się szronem. te dwa typy są wprost idealne dla początkujących, a przy tym tolerują nieco bardziej ocienione stanowiska. może to idealne rośliny do twojej północnej sypialni?

scindapsus pictus

5. sansevieria

jeśli chodzi o niedobory światła, to prawdziwą mistrzynią w radzeniu sobie z nimi jest sansevieria. jej grube, wąskie, strzeliste liście, przez które nazywana jest również miecznicą, mają do zaoferowania wiele odcieni zielonego. w zależności od odmiany mogą być pastelowozielone, w kolorze soczystym jak trawa, ożywiać otoczenie złocistą zielenią lub intrygować ciemną głęboką barwą. najważniejsze, że każda z tych odmian jest wybitnie wyrozumiała dla początkujących i zapominalskich rośliniarzy, a zaszkodzić może jej tylko skrajne przelanie. 

sansevieria

6. fittonia

a teraz coś dla wielbicieli parapetowych mikrusów. malutka fittonia jest wielce... niewymagająca, bo wystarczy jej tylko wilgotne podłoże i odrobina światła. w zamian za przytulny kącik oferuje zaskakujące dzieła sztuki na swoich drobnych listkach. możesz więc podziwiać prawdziwą feerię barw z kontrastującym unerwieniem i nie martwić się, że ta radość potrwa tylko chwilę. jeśli nie zapomnisz o regularnym podlewaniu, fittonia zostanie z Tobą na długo, a przy tym nie będzie zbyt ekspansywna na Twoim parapecie. znakomicie nadaje się także do aranżacji typu las w słoiku.

 

fittonia

 

7. asplenium


skoro już o lesie mowa, parapety roślinnych nowicjuszów pięknie wzbogaci też roślinka z rodziny paproci, czyli asplenium w odmianie 'crispy wave'. zanokcica - bo tak brzmi polska nazwa asplenium - potrafi być nieco kapryśna i potrzebuje wysokiej wilgotności powietrza, jednak "kruche fale" wspomnianej odmiany wcale nie są aż tak delikatne. sztywne, fantazyjnie pofalowane liście tej paproci potrzebują tylko nieco światła, żyznej ziemi i w miarę regularnego podlewania. jedyne, na co trzeba zwrócić uwagę, to aby nie wlewać wody w środek paprociowej rozety. 

asplenium

 

8. maranta

kolejną łatwą w obsłudze pięknością jest maranta leuconera. najczęściej kojarzymy ją z cudownymi liśćmi w dwóch odcieniach zieleni z charakterystycznym neonoworóżowym unerwieniem - to odmiana 'fascinator tricolor'. do wyboru mamy również limonkowe unerwienie u 'lemon lime', kasztanowe plamki u 'kerchoveany' albo zielono-kremowy miks paseczków u rzadkiej odmiany 'light veins'. maranta w każdym wydaniu wymaga od nas tylko podstaw i odwdzięcza się szybkim wzrostem oraz rozłożystym, płożącym pokrojem. co ciekawe, gdy nadchodzi noc, maranta stula listki ku górze - możemy obserwować to ruchome zjawisko! z tego powodu nazywana jest "modlącą się rośliną" - jej liście wyglądają jak składające się dłonie.
maranta variegata


9. epipremnum

tej wszędobylskiej roślinki chyba nie trzeba przedstawiać. gatunek ten powstał prawdopodobnie w jakiejś instytucji pożytku publicznego, wyhodowany przez tamtejszych pracowników :) jednym słowem: zadomowi się wszędzie, a do niezwykle bujnego wzrostu potrzebuje tylko troszeczkę światła i wody. epi wcale nie musi być nudne! oprócz klasycznej i najbardziej wytrzymałej odmiany aureum możemy skusić się też na 'marble queen' o liściach w marmurkowy deseń, 'global green' z przebarwieniami w odcieniach zieleni, biało nakrapiany 'happy leaf' albo neonowy 'golden pothos'.
epipremnum


10. zamiokulkas 

na koniec prawdziwy mistrz przetrwania, znany z ciasnych doniczek i najciemniejszych kątów, roślina-kosmita, czyli zamiokulkas zamiolistny. jeśli masz wyjątkowo wiele obaw przed sprawieniem sobie zielonego towarzysza, ten gatunek jest dla Ciebie. niestraszne mu niedobór światła, zapomnienie o podlaniu czy kurz na liściach, nie lubi tylko przelewania, ponieważ ma grube o mięsiste łodygi, które pod wpływem nadmiaru wody zaczynają gnić.
zamioculcas

Wybór wytrzymałych roślin, które wybaczą niedociągnięcia w pielęgnacji jest znacznie większy - na pewno dołączają do niego np. kaktus 'cuddly', kalanchoe, drynaria czy palma koralowa. Roślinną przygodę najlepiej zacząć od kilku egzemplarzy i z czasem powoli powiększać swoją kolekcję, stopniowo zyskując śmiałość i doświadczenie jako opiekun/opiekunka zieleni.
A jeśli będziesz potrzebować porady, zawsze możesz liczyć na naszą pomoc, pisząc do nas maila lub wiadomość na Facebook'u czy Instagramie. Jedno jest pewne: warto podjąć to wyzwanie i zacząć otaczać się roślinami!
Weronika Muszkieta